Najdłuższy miesiąc w roku - Październik w dwóch słowach
Przyszła Hellżbieta do Białej Małpy, a tam premiera Browar Pilica na 5-ciu kranach. FaBryKant, Generał, był też MO.ES i Amber.
Etymologię nazwy oraz samego powstania naszego Rye Stouta opisałem w poprzednim wpisie, do którego polecam zajrzeć.
Tak zaskoczył nas październik, a właściwie Ania – chief Białej Małpy i bajecznej kuchni meksykańskiej. Żarełko aż miło, koniecznie „obczajcie” tą miejscówkę.
Ale żeby nie było…tydzień potem pojawiliśmy się na VII edycji Silesia Beer Fest organizowanym tym razem w Szybie Wilson w Katowicach. Nie odpoczywaliśmy, w kolejny weekend w tym samym miejscu przybijaliśmy 5 na Festiwalu Piwa, Wina i Cydru połączonym z Festiwalem Kuchni Azjatyckiej.
W międzyczasie pracowaliśmy nad kolejnym piwem, numer 6. Piwo o wdzięcznej nazwie – Magister. Pozycja obowiązkowa dla każdego przyszłego oraz aktualnego magistra. Do rzeczy! Pojawiły się tam eksperymentalne polskie chmiele i te sprawy. Byłem i widziałem, Karczmiska Pierwsze, PolishHops. Sprawdziłem i przeanalizowałem! I wiecie co tam było? 100% polskiej ziemi, 150% polskiego deszczu, 200% polskiego słońca, 300% pracy polskich plantatorów.
Co otrzymujemy? Prawdziwy polski chmiel i idąc dalej…prawdziwe polskie piwo.
I wyszedł patriotyzm, który w nas siedzi. Ba, czy wyobrażacie sobie, że w samej Pilicy istniała potężna gospodarka przemysłowa? Dokładnie! Była drożdżownia, była papiernia, słodownia, olejarnia, fabryka włókiennicza, gorzelnia, szabelnia, cegielnia, krochmalnia…i oczywiście browar, który istniał do I Wojny Światowej.
A to już lokalny patriotyzm, bo mam wrażenie, że kto nie zna choć trochę Pilicy, to mija ją bezwiednie, pędząc w stronę np. Krakowa w poszukiwaniu historii Polski. Pilica to takie miasto, które każdego wędrowca przyjmie z otwartymi ramionami, a głodnego jeszcze nakarmi. Zachęcam zatrzymać się i poznać jej historię.
Słowem na koniec, październik najdłuższym miesiącem w roku. Mamy godzinę więcej by cieszyć się życiem! Można na przykład przez godzinę smakować wyborne piwo, każdy wg uznania, swoje ulubione!
Na zdrowie z Pilicy!